Opublikowano

Narobiłem w pracy zdjęć z…

Narobiłem w pracy zdjęć z myślą, że coś do nich napiszę. W domu patrzę, a w pamięci telefonu tylko jedno. WTF?? Wina #android, czy chiński #smartfon? Przy okazji obiecuję częściej czyścić błoto z obiektywu. 🙂
Wczoraj i dzisiaj jeździłem z błotem i w błoto. Jedna koparka kopała dziurę, wyrzucała na „półkę”, a druga ładowała to na ciężarówki. I to szybko, zanim urobek spłynie z powrotem 🙂
Wysypywany, a raczej wylewany towar (mieszanka torfu, gliny, roślin wodnych i wody) zamiast formować gustowną kupkę rozpływał się po łące. Łąka którą zasypywałem była tak mokra, że woda wyciskała się pod butami. Chwała tym którzy już wczoraj pomyśleli o kaloszach i nie zapomnieli wziąć ich z domu. Szczególnie, że za każdym razem trzeba wyłazić i czyścić klapę, belkę, czasem odkopać tylne lampy, żeby samochód w miarę wyglądał w czasie jazdy po ulicy. 🙂 Kilka przejazdów po tej łące wystarczyło by wyryć koleiny do osi. 8×8 pozapinany na wszystkie blokady o dziwo jakoś po tym lazł. czyli pomimo brei do kolan znajdował pod nią coś spoistego. Tylko zmieniać toru nie chciał. Zresztą i tak przy włączonych wszystkich blokadach lepiej nie kręcić kierownicą. Czasami trzeba było z raz, albo dwa zrobić poprawkę i wziąć rozpęd żeby tą breję kołami przemieszać. Nikt się jednak nie zakopał. Pewnie temu, że w pobliżu był i spychacz i lina. Doceniam bossa, że mi dał ten samochód, bo poprzednim 8×6 zakopał bym się zanim dojechał do tej łąki. Borty i klapa szczelne. Cieszy to szczególnie, że jeździłem przez miasto. 🙂
Dodatkowa atrakcja to linia 15kV nad głową. Niby patrzyliśmy z kolegą, że podniesiony kiper nie zbliży się do drutów i wyglądało OK, ale BHPowiec pewnie miałby jakieś zastrzeżenia. Tylko gdzie sypać jak nie ma gdzie? Wziąć kredyt i zmienić pracę? Na dniach mają uruchomić lepszy wysyp, tylko na razie nawet gąsienicowy spychacz się tam topi. Fakt faktem zjarać 12 opon, komputery pokładowe i kilometr przewodów w instalacji elektrycznej ciężarówki to nie jest to, czego chcielibyśmy najbardziej. Można też po dotknięciu drutów zjarać ludzi w pobliżu, albo wyjść z kabiny i zjarać siebie, więc lepiej nie dotykać. 🙂
Średnie spalanie tylko trochę ponad 100l/100km co jest wynikiem nawet niezłym.
Kierownictwo popatrzyło, pomyślało i po przerwie wygoniło do domów. Uikent do poniedziałku. Albo dłużej, jeśli pogoda się nie poprawi. Sorry. Taki mamy klimat.
#trzymaczkierownicy

Powered by WPeMatico