Opublikowano

W sumie to wraz z premierą…

W sumie to wraz z premierą Samsunga s10 chciałbym wymienić już mojego „starego” Huaweia p10 na s10+

I tak sobie myślę, że nie warto. Owszem na benchmarkach s10 stoi wyżej. Aparat lepszy. Ma ładowanie indukcyjne i więcej ramu, pamięci itd.

Tylko po co to komu, skoro moje 4gb ram mi starcza, z 64gb Romu mam wolną połowę, a zdjęcie to robię może raz dziennie

Owszem, przydałby się większy ekran, fajnie jakby był w rozdzielczości wyższej niż samo FHD
Fajnie byłoby mieć always on display i amoled, a nie ips. No i do tego ładowanie bezprzewodowe.

Problem w tym, że jak popatrzę na to co mogę realnie zyskać (przykładowo ładowanie indukcyjne), a nie na puste cyferki na benchmarkach to nie opłaca mi się dokładać 4k do kasy która dostanę za obecny telefon, by kupić nowy. Po prostu obecnie 4gb ram i móc obliczeniowa mojego procka starcza na wszystko. Zasadniczo wystarczy mieć już Samsunga A6, albo Huaweia p Smart 2019 a będzie tak samo szybko działać

Kurcze, obecnie przeskok technologiczny w telefonach jest zbyt mały. To już nie czasy pierwszych iPhone i Samsungów S. Gdzie każdy to było coś nowego. Każdy był przeskokiem. Teraz mam wrażenie, że jest to samo, tylko po liftingu

#oswiadczenie #takaprawda #przemyslenia #technologia #android #iphone #smartfon #it #komputery #informatyka #apple #samsung #huawei #xiaomi